POLSKO HINDUSKI ŚLUB | HINDUSKIE WESELE | INDYSKI ŚLUB W POLSCE

FRANCUSKO – POLSKO – INDYJSKI ŚLUB W KRAKOWIE

Wyjątkowa historia miłosna, która rozpoczęła się we Francji — poznajcie Caroline & Patricka

Czy niesamowite historie miłosne dzieją się tylko w baśniach, które opowiadamy dzieciom? Czy możliwe, żeby wielka miłość tych dwojga ludzi zrodziła się we Francji, by później przenieść się na stałe do naszego Krakowa? Mam świadomość, że może być trudno uwierzyć w prawdziwość tej historii. Spójrzcie na ten kolorowy polsko indyjski ślub i poznajcie niesamowitą parę, którą miałem przyjemność fotografować — Caroline oraz Patricka. Zapraszam Was na relację z ich najważniejszego dnia w życiu. Mogę Was zapewnić, że będziecie cieszyć się tymi pięknymi zdjęciami tego polsko indyjskiego ślubu.

Ona z rodziny hinduskiej, On z polskiej — czy to mogło się udać?

Nie tylko mogło, ale udało się! Ten wspaniały ślub połączył dwie rodziny, które od teraz są już jednością. Bohaterowie naszej dzisiejszej historii poznali się we Francji. Tam mieszkali ze swoimi rodzinami. Caroline wywodzi się z rodziny hinduskiej, natomiast Patrick, chociaż urodził się już we Francji, ma polskie korzenie. Jak nietrudno się domyślić, Caroline i Patrick zakochali się w sobie nie na żarty. Powrócili do Krakowa, gdzie zamieszkali na stałe oraz zdecydowali, by właśnie w tym, polskim mieście sformalizować swój związek. Nie był to jednak taki zwykły ślub, jak możecie sobie wyobrazić. Nic w tym dziwnego, ponieważ sami Państwo Młodzi są bardzo wyjątkowi.

Nasze wielkie francusko-polsko-Indyjski ślub!

Z pozoru niemające nic ze sobą wspólnego kultury, połączyły się na jednym weselu w Krakowie za sprawą naszej Pary Młodej — Caroline i Patricka. W ten sposób wszyscy obecni tego dnia na ich ślubie a potem przyjęciu mieli niepowtarzalną okazję zobaczyć tradycje, zwyczaje i obrzędy charakterystyczne dla ślubów francuskich, polskich czy hinduskich. Podróż przez tę wspaniałe doznania wlała we mnie nowe pokłady kreatywności, które możecie zobaczyć na zdjęciach poświęconym naszym Młodym Zakochanym. Niech Wam się wiedzie i do zobaczenia na jednej z krakowskich ulic!

Music: Mathar – Discovery of India

INDYJSKI ŚLUB W POLSCE

Willa Decjusza — jako miejsce rozpoczęcia ich nowej, życiowej drogi

Pierwszym miejscem, w którym miałem przyjemność spotkać się tego dnia z Młodymi, była Willa Decjusza. To niezwykle urokliwe miejsce, przepełnione spokojem i wręcz namacalną wyniosłością. Pałacyk w Krakowie nadał tej ceremonii wręcz królewskiego charakteru. Caroline i Patrick zdawali się jednak w ogóle nie być oszołomieni wyniosłością i siłą tego miejsca. Wkomponowali się w uroki Willi Decjusza niczym część pięknego krajobrazu. Wpatrzeni w siebie, zdawali się nie widzieć nic, poza głębią swych oczu. W tym oto miejscu odbył się ślub cywilny. Prowadzony w całości w języku francuskim – ojczystym, dla naszych zakochanych. Zaraz po nim zjednoczone od teraz rodziny, wyruszyły w kierunku kolejnego miejsca ucztowania.

INDYJSKIE WESELE

Ach, co to było za wesele!

Z pięknego pałacyku, wszyscy wspólnie przenieśliśmy się do Białego Domu, gdzie miało odbyć się weselne przyjęcie Państwa Młodych. Jak myślicie? Czy było to tradycyjne polskie wesele? A może miało w sobie coś rodem z francuskiego dworu? W zasadzie cokolwiek nie odpowiecie na te pytania, będziecie mieli rację. Zabawa weselna Caroline i Patricka to był istny wulkan energii. Połączenie trzech kultur: polskiej, hinduskiej oraz francuskiej. Od wejścia witały gości przepiękne hinduskie stroje. Wszędzie widać było mnóstwo kwiatów, wszyscy cieszyli się i tańczyli. Wesele rozpoczęło się od powitania ogniem przez mamę Caroline, po czym pobłogosławiła ona Młodą Parę na ich nowej drodze życia. Zaraz potem nastąpiło tradycyjne powitanie chlebem i solą, jak to na polskie wesele przystało. Przemówienia, które chętnie wygłaszano na tym weselu były aż w 3 językach. Powiem tylko tyle — naprawdę nie można było znaleźć nikogo, kto na tym weselu by się nudził.

Caroline i Patrick — jak oni przeżywali dzień ślubu?

Nasza młoda para zdecydowanie korzystała, ile mogła z zabaw, obecności swoich najbliższych i całej otoczki tego wyjątkowego dnia. Caroline i Patrick tworzyli (i na pewno tworzą dalej) cudowną, oddaną i zapatrzoną w siebie parę młodych ludzi. Chociaż Caroline zdecydowanie jest bardziej spontaniczna, a Patrick zawsze zachowuje spokój — jest coś, co ich łączy i nie pozwala oderwać wzroku od ich głębokiego uczucia. Obserwując ich z boku wraz z kompanem, który robił ich zdjęcia, doszliśmy do wniosku, że potrafią zachować niesamowity spokój przed kamerą. Byli naturalni, tacy, jak na co dzień. Nie mam żadnych wątpliwości, że ten dzień zapamiętają, jako jeden z piękniejszych w swoim życiu.